
Oscypy piekły się w nagrzanym do wysokiej temperatury piekarniku jakieś 10/15 minut... W tym czasie umyłam rukolę, pokroiłam pomidora i otworzyłam oliwki haha! Nawet dresingu do sałaty nie zrobiłam tylko zalałam sałatkę zalewą z suszonych pomidorów. Posypałam ją jedynie ziołami jakie miałam na balkonie (akurat tymianek i rozmaryn). Oczywiście pieczone oscypki najlepiej smakują z żurawiną i tak też je podałam. PYSZNE I PROSTE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz